środa, 15 października 2014

Wyzwanie z motylem

 Cóż może być lepszego dla początkującego rękodzielnika (bo "artysta" to za duże słowo w tym przypadku) niż nowe materiały do pracy, których zawsze za mało i nigdy dość. Często jest (nadal!) dla mnie wymówką, patrząc na perfekcyjne prace artystyczne, że pewnie gdybym miała to lub tamto też bym mogła robić takie cuda. W rzeczywistości jednak jest tak jak z właścicielami aparatów fotograficznych, którzy, z okazji posiadania, nie zostają fotografami. (Albo blogerzy pisarzami ;-))
Nie da się jednak zaprzeczyć, że posiadanie aparatu może ich znacznie do tego przybliżyć.
Jest jeszcze sporo rzeczy, które chciałabym w quillingu odkryć. Zupełnie nieznane, a dające nowe możliwości. Oglądam prace innych i widzę, że jeszcze wiele przede mną. Ale to dobrze, bo to znaczy, że będę miała co robić :-)
Znakomitym sposobem na wejście w stan posiadania tych nowych narzędzi i materiałów jest zdobywanie ich w pocie czoła (bo jakie to trywialne iść i kupić) biorąc udział w Wyzwaniu. Od czasu kiedy odkryłam blog Quilling Hobby, a dokładniej od kiedy zobaczyłam posta dotyczącego wyzwania z motylem, do jego końca zostało już tylko kilka dni. Mimo to postanowiłam wziąć udział.
I faktycznie, zgodnie z nazwą, było to dla mnie nie lada wyzwanie, które okazało się trudniejsze niż myślałam. Pierwszy raz bowiem pracowałam z szablonem. Robiąc coś według własnego widzimisię łatwo można coś zmodyfikować kiedy jest za trudne lub nie wychodzi. Tutaj od razu widać, czy praca jest zgodna z szablonem czy nie.
Nie spodziewam się wygranej :-) Widziałam inne prace (te już opublikowane) i mam swojego faworyta, zobaczymy, czy wygra. Wspaniale jednak było wziąć udział w Wyzwaniu (dla mnie po raz pierwszy w życiu) dla samego sprawdzenia siebie, czy potrafię, dla zdobycia doświadczenia, chociażby pracy z szablonem, oraz dla zwykłego poćwiczenia techniki. Może po tysięcznym zwiniętym kółeczku przechodzi się na jakiś wyższy level? :-)

A oto i mój motylek, pierwsza praca na blogu:





P.S. Moja faworytka wygrała, więc zdaje się, że z poczuciem estetyki wszystko u mnie ok ;-)
Gratulacje dla Celiny :-)

4 komentarze:

  1. Powodzenia w prowadzeniu bloga!!! dużo zapału i weny twórczej ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zarówno praca jest przepiękna, jak i sposób w jaki piszesz swoje posty jest niesamowity. Bardzo miło się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za taki sympatyczny komentarz :-) bardzo jest mi miło :-) Pozdrawiam serdecznie wszystkich kometujących i zapraszam ponownie, mam nadzieję, że mój blog się rozkręci :-)

      Usuń